Już jesteśmy i ruszamy z kopyta. Oj pracy sporo. Już dzisiaj zaczynamy pakować i realizować zamówienia które zostały złożone podczas naszej nieobecności (pakowanie odbędzie się w kolejności zaksięgowanych przelewów), będziemy wprowadzać nowe tkaniny no i maszyna do szycia też macha do mnie ;)
Nasz powrót niestety opóźnił się o kilka dni z powodu szpitala w którym zawitałam po drodze z naszą Młodszą. Ale na szczęście wszystko za nami i wczoraj późnym wieczorem wróciliśmy już po wielu przygodach do domu. Oczywiście relacja z wakacji wraz ze zdjęciami pojawi się w wolnej chwili na blogu na razie na zachętę fotki które pewnie podpowiedzą Wam gdzie byliśmy :)
Wraz z nami przyjechały nowe tkaniny które sukcesywnie będziemy wstawiali do sklepu
Zapraszamy do odwiedzania bloga i sprawdzania nowości na stronie sklepu.
Ja również witam :)
OdpowiedzUsuń