Dzisiaj w biegu powstał zestaw który zestawem miał nie być ;) Serce wypatrzyła kiedyś Marysia w sklepie i zamarzyła takie mieć na bluzce. Męczyła mnie też od jakiegoś czasu o bluzkę z jednym ramiączkiem a że takową jedną posiada wystarczyło odrysować i już :) Do tego spodobał nam się pomysł na szwy po prawej stronie. Szkoda tylko że nie jest to prawdziwy overlock bo jednak ciut profesjonalniej wychodzi ale taki ze stębnówki też daje radę ;) Szyło się bajecznie prosto bo nic nie jest podwijane, stębnowane itd
A że po wycięciu serca został mi kawałeczek pomarańczowej dzianiny powstała mini w rozmiarach mini ;) jak to mówiła dawno temu moja krawcowa ;) w czasach kiedy ważyłam duuuużo mnie - "taka pierdółka" ;) Mini do koloru ma ściągacz szary. Młoda przyleciała, przymierzyła i poleciała na dwór w nowym zestawie ;)
Czas zacząć zbierać na prawdziwy overlock ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz