Translate

sobota, 2 lutego 2013

Promocja na wekend

Flizelina to coś co czego każda szyjąca powinna mieć przynajmniej zapas. Osobiście w sporych ilościach używam jej przy robieniu aplikacji (jak zrobić aplikację pokazywałam tutaj na blogu ), ale wiemy przecież jak nieoceniona jest w krawiectwie usztywnianiu i modelowaniu kształtu wyrobów odzieżowych. Zdarzyło mi się także podklejać części torebek czy kosmetyczek.

W związku z tym przez cały weekend NIEPOWTARZALNA PROMOCJA !!!!!!!!!!!!!

Do każdej ilości zakupionej przez Was flizeliny OTRZYMACIE dodatkowo 30% GRATIS !!!

Czyli przykładowo przy zakupie 10m otrzymacie 13m itd.


A teraz jeszcze trochę teorii ;) Za Wikipedią:


Flizelina (z niem. Vlieseline) - włóknina powstała z termicznego połączenia włókien syntetycznych (m.in. polipropylenowych, polieterosulfon), bądź ich sklejenia. Stosowana w krawiectwie do usztywniania i modelowania kształtu wyrobów odzieżowych, np. bluzek, marynarek i żakietów. Flizeliny odzieżowe są pokryte masami termoplastycznymi (zwanymi klejem) nanoszonymi w postaci punktowej lub proszkowej. Masy te mają niski poziom topliwości (ok. 100 stopni). Proces podklejania opiera się na wykorzystaniu różnicy topliwości masy termoplastycznej i włókien polipropylenowych i polieterosulfonowych.
Masy termoplastyczne występują w dwóch rodzajach użytkowych: odpornych na pranie wodne (znacznie tańsze) oraz przeznaczonych do odzieży czyszczonej tylko chemicznie.
Flizeliny bezklejowe w mniejszym stopniu służą do podszywania elementów odzieży, zwykle stosuje się je jako podkład przy haftowaniu wyrobów gotowych i półproduktów.
Flizelina zastąpiła tzw. włosiankę wykonywaną z włosia końskiego i przędzy lnianej.

Rozwiejmy może też problm: FLIZELINA czy FIZELINA ?
Jak pisze Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski:

Etymologia (niemiecki wyraz Vlieseline, od Vlies ‘runo’) przemawia za formą flizelina. W świetle zwyczaju językowego problem się komplikuje, bo w polskojęzycznych tekstach internetowych, które przeszukałem za pomocą Google’a, forma fizelinastanowi ok. 35 proc. użyć, jest więc dość rozpowszechniona. Problemu – przynajmniej na razie – nie da się jednoznacznie rozwiązać, wobec tego najlepiej zaakceptować obie formy.

Serdecznie zapraszamy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz